CZYTADŁA DLA ROWERZYSTY - CZASOPISMA I KATALOGI
-
Najobszerniejsze i w tej chwili (2001 r.) zdecydowanie najlepsze pismo rowerowe w Polsce. Początkowo poświęcone rowerom (głównie górskim) i deskom. Od czerwca '97 jest to quasi-miesięcznik (10 wydań rocznie) traktujący głównie o różnych formach kolarstwa górskiego. Jest też, choć w mniejszej ilości kolarstwo szosowe, BMX czy cyklotrial. Spora objętość, niezły papier i kolorowe zdjęcia (niestety nie wszystkie). Styl i język swobodny, ale nie krańcowo slangowy. W gazetce znajdziemy: testy sprzętu, dział turystyczny - od dalekich wypraw po jednodniowe wycieczki, sport MTB profi i amatorski, newsy i ploteczki, pocztę, różnorakie porady dla początkujących i zaawansowanych: technika jazdy, serwis sprzętu, organizacja wycieczek i wypraw, odżywianie aktywnego bikera, trening sportowy dla amatorów i in. Artykuły dość wyczerpujące, jasno napisane i nie zakładające wysokiej wiedzy wstępnej czytelnika. Zgrupowane są zazwyczaj w cykle odcinków ukazujących się regularnie w kolejnych numerach. Redakcja nie ustaje w poszukiwaniu nowych form i tematów, więc na monotonię nie można narzekać.
Piętą achillesową działu turystyki krajowej jest za duży regionalizm - ograniczenie do części Beskidów bliskiej wydawnictwu (mieści się w Krakowie) przy bardzo słabej prezentacji Sudetów, jak by nie było, naszych drugich poważnych gór, i pozostałych pofałdowanych regionów Polski. Widoczny jest brak fachowych współpracowników w innych rejonach. Trudno też zrozumieć brak mapek w prezentacji tras. Odręcznie robione itinerery to amatorszczyzna nie przystająca dobremu czasopismu. Redakcja nie wykorzystała też - jak dotąd - rozluźnienia polityki granicznej Polski, Czech i Słowacji i nie przedstawia praktycznie żadnych propozycji wycieczek w terenach przygranicznych. To wielka szkoda, bo przy tymczasowym braku przewodników książkowych (które zapewne pojawią się dopiero za kilka lat) czasopisma turystyczne, w tym rowerowe mają tu wielką rolę do spełnienia.
Dział turystyki zagranicznej skrojony jest na miarę możliwości polskiego cyklisty. Znajdziemy tam rzeczowe informacje o dojeździe, niezbędnych mapach, noclegach, najlepszym czasie na wyjazd i oczywiście najciekawszych trasach. Wszystko to pod kątem unikania zbędnych wydatków, tak by wyprawa była do finansowego zaakceptowaie dla niezbyt zasobnego w gotówkę bikera.
Wiele miejsca zajmują testy. Sprawdziany całych rowerów (różnych klas) są dłuższe i dość wyczerpujące. Akcesoriom poświęcane są zazwyczaj krótsze teksty, ale również rzetelne, na podstawie użytkowania w warunkach bojowych.
W 2000 roku w magazynie zaszło szereg zmian. Nie zaniedbując głównych działów, więcej uwagi poświęcono sportowi przez duże S, zamieszczając systematycznie relacje z ważniejszych imprez krajowych i zagraniczych. Nawiązano współpracę z PZKolem - organizacją nieco sztywniacką, ale jak by nie było, niezbędną w sporcie pro. Poszerzono dział nowinek i ploteczek, co do tej pory było domeną BA. Dało się zauważyć przesunięcie akcentów z rekreacji na sport i z XC na zjazd i podobne dyscypliny.
Od kilku lat redakcja organizowała kameralne imprezy rowerowe np. zjazd testerów bB, które jednak rozmachem i rozgłosem (co nie znaczy, że przydatnością) nie dorównywały imprezie organizowanej przez konkurencyjny BA. Patronowała też kilku lokalnym imprezom. W 2001 r. pismo, wespół z lokalnymi animatorami sportu MTB, ostro ruszyło z organizacją od razu 4 maratonów (z sumaryczna punktacją pucharową).
Wydawca pozazdrościł też BA i wydał katalog rowerów i sprzętu wykorzystując szerokie doświadczenie redaktorów w prezentacji wyników testów.
Cena już 8,50 zł, w prenumeracie 7,00 zł.
Wydanie internetowe to jedna z najlepszych witryn rowerowych w języku polskim. Jest doskonałym uzupełnieniem wersji drukowanej.
-
dawniej
-
Jeszcze rok temu pisałem:
Quasi-miesięcznik, 10 wydań rocznie. Młode pismo od zarania poświęcone w całości kolarstwu górskiemu. Cały czas zmienia swoje oblicze. Początkowo slangowy (to jeszcze uszło) i urągający niekiedy zasadom gramatyki i ortografii (to już nie bardzo) język i enigmatyczne opisy wskazywały, że adresatem pisma jest bardzo młody czytelnik i rowerowy oszołom. Teraz (2000 rok) ta grupa jest chyba nadal głównym odbiorcą, ale i inni - mniej szaleni mogą znaleźć tu coś strawnego dla siebie. Niestety korekta nadal bardzo niestaranna, a opóźnienia w terminach wydania kolejnych numerów staną się chyba przysłowiowe. [...]. Od trzech lat, na wiosnę, redakcja wydaje też katalog rowerów. Wydawca pisma jest też głównym organizatorem Bike Festivalu - krajowego odpowiednika paneuropejskiej (ale głównie niemieckiej) imprezy nad jeziorem Garda. Festiwal z roku na rok gromadzi coraz więcej uczestników i chyba już na trwałe wejdzie do kalendarza krajowych imprez bikersko-sportowo-jajcarskich.
Teraz (2001 r.) wygląda na to, że lekki tumiwisizm redakcji, nagminne nieprzestrzeganie terminów wydań i częste schlebianie najprymitywniejszej części czytelników zemściło się srodze. Długa oczekiwanie na kolejny numer i zastój na stronie www, sugerowały że pismo zniknęło z rynku. Na szczęście tak się nie stało. Po zmianie formatu na mniejszy i okrojeniu objętości, BA zaczął ukazywać jako pismo bezpłatne!. Dostępny jest w niektórych sklepach rowerowych. Można też zamówić bezpłatną prenumeratę do domu. Wynika z tego, że wydawca zamierza utrzymywać się z reklam. Jak wpłynie to na obiektywność zamieszczanych testów - zobaczymy. Zmienił się też profil. Teraz trzon stanowią testy a właściwie prezentacje, przede wszystkim sprzętu i akcesoriów. Można również znaleźć krótkie artykuły np. na temat techniki jazdy. Turystyka XC zniknęła zupełnie. Właściciel pisma zaangażował się też w organizację cyklu poważnych imprez sportowych w zjeździe i dual slalomie oraz tradycyjnie Bike-Festivalu. Aktualne wiadomości o tych imprezach, przygotowane przez redakcję, znaleźć można w portalu interia.pl. Ukazał się też, choć z wielkim opóźnieniem, kolejny katalog BA.
Wydanie internetowe, niezmienione od zeszłego roku, ale obok jest mnóstwo materiału o imprezach organizowanych przez wydawnicwo.
(dawniej Narty & Rower)
- Dwumiesięcznik przeznaczony dla zamożnych fanów lub ludzi, żyjących ze sportu. Obejmuje modne ostatnio dziedziny aktywności, jak: MTB, smowbording, skating, narciarstwo, windsurfing, tenis, golf itp. Propaguje sprzęt wysokiej klasy (i ceny!) i amatorskie uprawianie tych sportów na wysokim poziomie. Dobra szata graficzna. Rowerom poświęcona jest jedynie niewielka część pisma, ale kiedyś można tam było znaleźć bardzo dobre porady techniczne inż. Szprychy, skondensowane testy, opisy imprez w Polsce i za granicą itp. Pismo jest jednym z organizatorów Family Cup - formalnie amatorskiego cyklu imprez sportowych (m.in. MTB x-country).
Cena 9 zł
- Rowery
- Czasopismo ukazujące się co 6 tygodni. Jeszcze kilka lat temu było jedynym w Polsce poświęconym w całości rowerowi (w zimie kącik narciarski). Najwięcej miejsca zajmuje szosowe kolarstwo wyczynowe, dalej wyczynowe kolarstwo górskie, troche nowinek technicznych i trochę turystyki rowerowej, głównie w formach zorganizowanych przez PTTK. Teoretycznie każdy powinien tu znaleźć tu coś dla siebie, praktycznie najwięcej znajdą fani sportowi, wolący wygodny fotel od twardego siodełka. Denerwuje, wylewająca się wręcz ze szpalt pisma, nostalgiczna tęsknota za dawnymi, dobrymi czasami, kiedy to Wyścig Pokoju był na ustach wszystkich, a sport masowy leżał (o tym oczywiście nie piszą). Dużo błędów językowych i niestaranna korekta, trochę kolorowych zdjęć, reszta czarno-biała.
Cena 5,00 zł.
KATALOGI
- Rocznik ukazujący się od 1993 roku, pierwszy poważny polski katalog rowerów i sprzętu. Początkowo redagowany niemal w całości przez Marka Utkina - człowieka, który propagował w Polsce rower terenowy w czasach, gdy zdobycie jakiegokolwiek bicykla graniczyło z cudem. W 1998 do teamu redakcyjnego dołączyli niektórzy współpracownicy "bikeBoardu", a w 1999 cały katalog redagował już Miłosz Kędracki z tego miesięcznika, podczas gdy Marek Utkin zajął się wydawaniem innego katalogu pt. Twój Rower. Pismo, oprócz prezentacji rowerów zawierało zawsze ciekawostki techniczne, omówienie nowych grup osprzętu, wiadomości z targów, zasady doboru roweru, porady przydatne turystom rowerowym itp. Część katalogowa objęła szybko także inne rodzaje rowerów i została uzupełniona prezentacją akcesoriów. W każdym katalogu znajdziemy także kilka słów o każdej z prezentowanych firm - producentów, brak natomiast telefonów i adresów :-((. Jest też słowniczek terminów rowerowo-technicznych z tłumaczeniem na bikerski slang.
Niestety wygląda na to, że pismo zniknęło z rynku w 1999 r.
Cena egzemplarza z 1999 - 14,90 zł.
- Katalog bB
- W roku 2001 ukazała się pierwsza edycja. Katalog był chyba przygotowywany w strasznym pośpiechu (np. opisy amortyzatorów dołączono osobno, w kiepskiej zszywce) i sporo mu jeszcze brakuje (przede wszystkim niezbyt bogata, oferta akcesoriów), ale pierwsze koty za płoty, a nastęne edycje zapewne będą lepsze. Całe rowery prezentowane są wg producentów, natomiast akcesoria podzielono wg rodzajów. Część rowerowa poprzedzona jest treściwymi poradami nt. doboru roweru i tekstami wyjaśniającymi tajniki konstrukcji i podział bicykli na klasy i rodzaje - nie ma tu specjalnych rewelacji. Natomiast warte przeczytania są uwagi umieszczane na wstępie prezentacji każdej grupy osprzętu. W galerii na początku zaprezentowano kilkanaście pojazdów nie dla zwykłych śmiertelników (jeśli jakiś nowicjusz nie rozpozna klasy, to cena wyraźnie mu to podpowie), ale zapierających dech każdemu miłośnikowi dwóch kółek. Pomocne mogą być telefony do przedstawicieli w Polsce różnych marek oraz adresy internetowe producentów i dystrybutorów, a katalog cenowy na końcu ułatwi dobranie sprzętu na kieszeń czytelnika.
Cena 20 zł.
- Nie licząc tego wydawanego przez Prego jako osobne pismo, był to pierwszy katalog - dodatek do czasopisma rowerowego. Ukazał się w 199 . Kolejną innowacją wprowadzoną przez BA był krążek CD rozprowadzany razem z katalogiem (lub osobno) w 1999 r. zawierający jego wersję hipertekstową. Ilością prezentowanych gadgetów katalogi te przewyższają konkurencję, nie można jednak tego powiedzieć o ilości zamieszczanych danych i informacji. Mało jest rónież odredakcyjnych wyjaśnień i przejrzystego posortowania materiału - wszystko jest strasznie upchane, chyba z oszczędności. W 2001 zaniechano niestety wydania na CD-Romie.
Copyright © 1996 2001 Andrzej Fogt