Majówka 6 maja 2009
I rok Budownictwa

wreszcie pogoda poprawiła się i mogliśmy zrealizować wyjście na majówkę. Po zajęciach gdzieś po godz 1500 poszliśmy wzdłuż Odry i w dogodnym miejscu chłopaki rozpalili grile (bardzo teraz modny wynalazek braci Kaczyńskich i PISu). Na początku było trochę drętwo ale gdzieniegdzie widoczne środki rozweselające zaczynają działać.

nasza grupa
Proszę zwrócić uwagę co trzyma w ręku szefowa

Jeszcze doszli spóźnialscy i zaczęło się. 


Dalsze zajęcia zostały ocenzurowane i nie zachowały się żadne zdjęcia

Dopiero gdzieś koło godz. 1900  na kontrolę przyjechał dr Dąbrowski. Już z daleka stwierdził,
że impreza mocno sie rozwinęła. Nasza grupa, choć w mocno zmniejszonym składzie, ciągle
była obecna.



Wspomniane wyżej środki rozweselające leją się obficie. Trzeba jednak przyznać, że balujący w sąsiedztwie studenci PW byli dużo bardziej rozweseleni.

Należy zauważyć, że Kamila, Małgosia i Agnieszka nigdy się tak promiennie nie uśmiechały na zajęciach.
Uwaga: Jakość zdjęć nienajwyższa, bo robione były aparatem komórkowym.

Aktualizacja: 25.05.2009 Roman Dąbrowski